Czerwiec to jeden z moich ulubionych miesiąców w roku. Czemu? Bo to czas truskawek, jagód, bobu i czereśni. To czas kiedy budzą się wszystkie zmysły, ciepłe promienie słońca pieszczą naszą skórę, zapachy kwitnących kwiatów sprawiają mi niesamowitą przyjemność gdy czytam wieczorami na balkonie, a upieczone ciasto owocowe kusi zapachem całą pobliską okolicę. To miesiąc gdy budzą się wszystkie zmysły, gdy jemy zdrowo, bo mamy dostęp do świeżych warzyw, gdy mamy ochotę na aktywność fizyczną na dworze, miesiąc który sprzyja tworzeniu postów stylizacyjnych.
Na pierwszy ogień idą sesje, które zrealizowałam z moimi przyjaciółkami Zorianą , Magdą i siostrą Ilonką. Od dawna marzyłam o sesji tiulówkowej, bo każda z nas ma inny kolor spódnicy, ale taki sam fason. Chciałyśmy by było uroczo, słodko ale kobieco….
Mimo kiepskiej pogody nie próżnowałam i zrobiłyśmy z Zorianą parę sesji stylizacyjnych :
Zostałam zaproszona na pokaz mody wyjątkowego projektanta Bjorna Svensona…
Jednym z piękniejszych wydarzeń tego miesiąca był piknik zorganizowany przez RIE i Zoriane. Niedługo relacja na blogu 🙂
Oczywiście nie może w podsumowaniu zabraknąć zdjęć z moją uroczą córeczką Weroniką. Jak ona już duża.
W tym miesiącu odwiedziliśmy dwie restauracje w Kielcach – Bałkańską i Renament Gastrobar. Obie serdecznie polecam.
Czerwiec to dla mnie wyjątkowy miesiąc – miesiąc w którym obchodzę rocznicę ślubu i rocznicę poznania się z moich ukochanym Mężem. To już 15 lat razem, z tej okazji urządziliśmy sobie wieczór z sushi 🙂