Akcesoria i aplikacje dzięki którym pokochasz planowanie to temat, który od dawna chodził mi po głowie. Bo ja żeby pokochać i wdrożyć systematyczne planowanie, musiałam zaopatrzyć w rzeczy czy programy, które wspomagały by moją samodyscyplinę. Dlaczego? Ponieważ jestem mistrzynią planowania i prokrastynacji. Musze mieć coś co mi przypomni o moich planach, wartościach, priorytetach.
„Codziennie, w każdej minucie, toczy się wewnątrz Ciebie walka między tym, czy robić to, co jest właściwe, trudne i potrzebne, czy może to, co zabawne, łatwe i prawie lub zupełnie bezwartościowe. Dlatego jeżeli szczerze pragniesz zajść na tyle wysoko, na ile pozwalają Ci Twoje możliwości, musisz w każdej chwili życia, codziennie, toczyć i wygrywać bitwę ze współczynnikiem doraźnej korzyści i opierać się pokusie pójścia po najmniejszej linii oporu.” – Brian Tracy
Jak wiecie jestem Mamą na pełny etat, prowadzę bloga i jestem częścią duetu fotograficznego w Aż Miło. Obowiązków mam sporo i tych mniejszych i tych większych. Do tego niestety szwankuje moje zdrowie, więc bardzo ważne jest w moim życiu zdrowe odżywianie i regularną aktywność fizyczna. Gdy dodasz do tego dodatkowe zajęcia dzieci, prowadzenie domu, ogarnianie blogowego chaosu i ruszenie z fotograficzną działalnością to uzbiera się z tego pokaźny stosik zadań.
Jak sobie z tym radzę? Śmieję się, że otaczam się pięknymi akcesoriami, w których aż chce się planować i wymyślać wspaniałe zawodowe i rodzinne wizje.
Jeżeli czytasz mojego bloga już jakiś czas to wiesz, że Happy Planner to kalendarz, który kupuje z roku na rok. Pokochałam go od pierwszego wejrzenia i jestem mu wierna od samego początku. Jest to moje centrum dowodzenia i sprzymierzeniec w codziennym chaosie.
Marzenia i obowiązki. W Happy Planerze planuje wszystko co jest tak zwaną codziennością. Zapisuje wizyty u lekarza, ćwiczenia, dodatkowe zajęcia dzieciaków, spotkania z przyjaciółmi a także przyjemności typu kino, manicure czy zakupy z siostrą. To moje ukochane miejsce do planowania.
Na początku Happy Plannera znajdziecie bardzo dużo kart z planami, wizjami i marzeniami. Na pięknie zadrukowanych kartach Madama zachęci Was do odpowiedzenia na parę istotnych pytań. Między inni o podsumowanie ubiegłego roku, wartości jakie wyznajesz, czym jest dla Ciebie szczęście, jakie masz cele na przyszły rok, jakie priorytety.
Przede wszystkim piękny design. Począwszy od okładki, po naprawdę fantastyczny papier i grafiki. Widać, że jest to planner stworzony przez kobiety dla kobiet. Bardzo podoba mi się 30-dniowe, miesięczne wyzwanie, które każdego miesiąca zachęca mnie do zmian. Zmian na lepsze. Zazwyczaj wpisuje tam jeden nawyk, który chce wprowadzić w życie. Każdy miesiąc ma swój temat przewodni: jeden każe nam się zastanowić nad zdrowiem, drugi nad motywacją czy organizacją czasu.
Motywację do działania znajdziesz też na prywatnej grupie facebookowej posiadaczek Happy Plannera. Madama wie, co klientki lubią najbardziej i co roku zaskakują mnie pięknymi, darmowymi ebookami czy tapetami. Widać, że wkładają całe serce w pracę i kontakt z kobietami. Dokładnie słuchają słuchają uwag posiadaczek, weryfikując błędy i uwzględniając prośby dotyczące zmian.
Happy Planner nie jest dla mnie zwykłym kalendarzem, jest księgą pełną wspomnień, marzeń i skarbów zbieranych cały rok!
Madama posiada kilka rodzajów plannerów. Dla każdego coś miłego. Tutaj mam link do quizu, który pokaże i, który planner Madamy jest dla Ciebie idealny!
Zaplanuj szczęście z Happy Plannerem! Jak uczynić planowanie interesującym zajęciem według Madamy.
Bardzo potrzebny był mi kalendarz, w którym będę planować swoją pracę. Blogowe obowiązki to przede wszystkim, pisanie wpisów, robienie fotografii, ogarnianie social mediów, wpisów na newsletter, pintrest czy kontakty z klientami itd. Aż Miło to sesje zdjęciowe, planowanie warsztatów, wpisy o social media, kontakty z klientami, wymyślanie strategii i nie tylko. Dużo, dużo rzeczy…
W Happy Planerze naprawdę zabrakło mi miejsca na szczegółowe planowanie, tam umieszczałam tylko zajawki tego co będę robić. Potrzebowałam notesu, gdzie wpiszę tylko i wyłącznie zawodowe zobowiązania. Świetnym wyborem okazał się notes od Jacka Kłosinśkiego, którego bloga czytam od samego początku. Jacek stworzył notes, który pomógł mi opanować zawodowy chaos i dzięki niemu nauczyłam się pracować w blokach tematycznych.
Zasady są proste:
Wypełnij: Codziennie poświęcasz kilka minut na wypełnienie specjalnych rubryk w stałym rozkładzie dnia.
Wracaj: Regularnie wracasz do swoich notatek, wyciągasz wnioski i kontrolujesz postępy.
Trzymaj: Notes masz zawsze pod ręką i traktujesz jako koło ratunkowe, które pomaga trzymać się planów.
Zalety: Oczywiście design jest na wysokim poziomie. Podoba mi się, że notes jest minimalistyczny, wygodny i ma bardzo dobrej jakości papier. Notes nauczył mnie też pracy w blokach tematycznych. Jednego dnia robię zdjęcia, drugiego dnia piszę wpisy, a trzeciego ogarniam social media. Taka praca to nie tylko oszczędność czasu i energii, ale także przyjemność!
To taki kalendarz w którym zapisuje wszystkie wyjścia, plan lekcji córki, zajęcia dodatkowe i spotkania. To taki planer, który wieszam na lodówce, tak by wszyscy domownicy wiedzieli jakie mamy tygodniowe plany.
Jakbyście zobaczyły moje biurko zrozumielibyście jak bardzo kocham wszelkie artykuły papiernicze. Pełno na nim notesów i notesików. Mam jeden zeszycik, który noszę wszędzie i zapisuje w nim inspiracje czy odnośnie bloga czy pomysły na kreatywne sesje zdjęciowe. Mam zeszycik, w którym zapisuje swoje przemyślenia.
Jak stworzyć idealne miejsce do pracy w domu? Praktyczne wskazówki i kolaż z akcesoriami biurowymi.