Wprowadzenie do postu dr Dąbrowskiej
Wprowadzenie do postu dr Dąbrowskiej. Warzywno – owocowa rewolucja w moim odżywianiu.
Co musi przeżyć osoba by zdecydować się na warzywno – owocową dietę dr Dąbrowskiej zwaną, jako post Daniela? Przecież to prawdziwa rewolucja w odżywianiu i wielkie wyrzeczenie dla takiego miłośnika jedzenia jak ja. Kilkanaście dni na samych warzywach i paru owocach? Wydaje się to niemożliwe, a jednak postanowiłam to zrobić.
Dlaczego zdecydowałam się na post leczniczy dr Dąbrowskiej?
Ponieważ od dłuższego czasu czułam się słabo. Nigdy nie byłam okazem zdrowia, a to za sprawą alergii i atopowego zapalenia skóry, które bardzo mnie męczy. Często łapały mnie zatoki i ogólne zmęczenie. Dodatkowo przewlekły, stres, zbyt małe picie wody, jedzenie w biegu… wymieniać dalej? Nie wiem jak u Was, ale u mnie czas strasznie przyśpieszył, ciągłe obowiązki, zapełniona lista zadań, do tego głośno, szybko i jakaś dziwna presja, którą sama sobie nałożyłam. Pośród tego powoli zaczynałam zapominać o najważniejszym: o sobie i o wartościowym czasie dla mojej rodziny. Czułam się wewnętrznie zagubiona i zmęczona. Wiedziałam, że nadszedł czas by trochę zwolnić, zadbać o siebie, zmienić styl życia.
„Każdy z nas odczuwa presję – trzeba podporządkować się trendom na rynku mody, wyglądu, kultury, dopasować się do wielu schematów. W pogoni za tym, co modne, ładne, często nie zważamy na to, kim jesteśmy i jak doskonałe zasoby sami posiadamy. Chwila uwagi staje się celem, który wrzuca nas w wir. Tymczasem już jeden dzień postu może sprawić, że odkryjesz swoje rzeczywiste potrzeby. Nawet krótki post zmusza nas, by oderwać się od innych sprawi oczyścić na chwilę głowę, pobyć z samym sobą.”
Moim celem było: oczyszczenie organizmu i pozbycie się toksyn, odbudowa flory jelitowej, poprawa stanu skóry i wyciszenie atopowego zapalenia skóry. Dodatkowo chciałam wrócić do dobrych nawyków żywieniowych, jeść regularnie, nie podjadać i pić więcej wody.
Wprowadzenie do postu dr Dąbrowskiej
Na czym polega post Daniela? Co można jeść? Czego unikać?
O poście Daniela, czyli diecie warzywno – owocowej dr Dąbrowskiej słyszałam już dawno. Jest to „dieta warzywno-owocowa, a z racji swej bardzo niskiej kaloryczności, jest odmianą postu leczniczego, który bywa stosowany jako okresowa kuracja oparta na warzywach nisko skrobiowych i owocach niskocukrowych. Dostarcza: enzymów, polifenoli o właściwościach leków, mikroelementów i witamin, korzystnie alkalizuje i odtruwa, uzdrawia w sposób naturalny, przywracając równowagę przemian na poziomie genów.” Zarówno dieta oparta na restrykcjach kalorycznych jak i aktywność fizyczna a nawet spokojne, pełne równowagi życie wewnętrzne są w stanie poprawić, jakość naszego życia i je przedłużyć. Postanowiłam podziałać na tych trzech filarach i pierwsze, co zaczęłam to przygotowania do postu.
„Nasz organizm ma fenomenalne zdolności samoleczenia. Polegają one na uruchomieniu w czasie postu autofagii, czyli niszczeniu zwyrodniałych komórek i pozyskiwaniu z nich glukozy (niezbędnej dla serca i mózgu), której dowóz w czasie postu jest znikomy. Jednocześnie zniszczone i chore struktury są odzyskiwane w procesie „recyklingu” i służą, jako materiał do odbudowy nowych i zdrowych komórek, co wykazał w 2016 roku laureat nagrody Nobla Yoshinori Ohsumi.”
Wprowadzenie do postu dr Dąbrowskiej
Wprowadzenie do postu dr Dąbrowskiej
Dzięki diecie warzywno – owocowej:
– odtrujesz organizm,
– pozbędziesz się toksyn,
– zwiększysz energię
– poprawisz jakość snu,
– schudniesz
– wzmocnisz skórę i paznokcie
– wyciszysz się
Wprowadzenie do postu dr Dąbrowskiej
Dlaczego wybrałam dietę w pudelkach?
Gdy już postanowiłam, że rozpocznę dietę, przejrzałam ofertę cateringów, które oferują dowóz takiego postu. Dlaczego się na to zdecydowałam? Oczywiście z wygody, bo oprócz swoich posiłków, musiałam gotować dla rodziny. Bałam się czy podołam, tym bardziej, że podobnież pierwszy tydzień postu jest trudny, mogą wystąpić kryzysy ozdrowieńcze ( gorączka, bóle mięśni, przeziębienia). Nie chciałam położyć postu, bo nie mam siły przygotować jedzenia.
Wybór padł na Catering Dietetyczny – Dietoteka.eu. Już wcześniej zamawiałam u nich pudełka i byłam pewna, że można im zaufać. A zaufanie jest bardzo ważne, bo oddajemy swoje zdrowie w czyjejś ręce. Przy tak restrykcyjnym poście, gdzie można jeść tylko parę produktów, ważne jest mieć pewność, że posiłki komponuje dietetyk, który zna się na rzeczy. Jeden błędny produkt i dieta położona na łopatki. Dlatego przed zamówieniem pudełek, porozmawiałam z właścicielem, wyjaśniłam, czemu robię post i jak ważny jest dla mnie. Nie zawiodłam się, codziennie rano dostawałam pyszny, zbilansowany i wartościowy posiłek.
Wprowadzenie do postu dr Dąbrowskiej
Jakie miałam wrażenia z pierwszego tygodnia diety czyli wprowadzenia do postu Dąbrowskiej?
Pierwszy tydzień to było wprowadzenie do diety. Przez pierwsze 4 dni dostawałam posiłki o wartości 1200 kalorii, następnie posiłki o wartości 1000 kalorii. Przy tym musiałam zrezygnować z kawy, mocnej herbaty i alkoholu. Ograniczyłam jedzenie mięsa i ryb. Jedzenie dostarczane przez Dietotekę było pyszne i z utęsknieniem czekałam na upływ 3 godzin, by zjeść kolejny posiłek. Co ważne jedzenie było rożnorodne, nie brakowało sałatkę, koktajli warzywno – owocowyc,owsianek, wszelkiego rodzaju kasz a desery były spełnieniem marzeń takiego łasucha jak ja. Czasem dostawałam kawałek ciasta, czasem słodką owsiankę lub owocową sałatkę. Dietotekę cenię za przygotowanie posiłków, które są pyszne, ale i ładnie podane. Klasa!
Ten siedmiodniowy wstęp do diety, nie był łatwy. Bardzo brakowało mi kawy i moich żywieniowych nawyków. Nawet nie jedzenia, tylko podjadania. Zauważyłam jak bardzo nasz mózg jest zaprogramowany. Rano wstawałam i od razu sięgałam po puszkę z kawą. Na szczęście znalazłam na to sposób i kupiłam kawę inkę z cykorii, która smakuje jak kawa. Kupiłam też dużo herbatek ziołowych i piłam mnóstwo wody. Jak tylko czułam głód, piłam szklankę. Przez te 7 dni byłam bardzo słaba i rozdrażniona. Denerwowały mnie głośne dźwięki i nie miałam za dużej ochoty na towarzystwo. I odczuwałam głód, który skończył się dnia 5 i do tej pory nie powrócił.
Wprowadzenie do postu dr Dąbrowskiej
Wprowadzenie do postu dr Dąbrowskiej
Wprowadzenie do postu dr Dąbrowskiej
W następnym artykule opiszę, jak wyglądał sam 14 dniowy post Daniela. Jak się czułam? Czy dokuczał mi głód? Czy schudłam? Czy miałam kryzysy ozdrowieńcze? To już wkrótce.