Zawsze lubiłam śledzie, kiszone ogórki i kiszoną kapustę. Pamiętam jak na każdym weselu okupowałam wiejski stół i zajadałam się słonymi i kwaśnymi przekąskami. Zazwyczaj padało pytanie: “Mamy gratulować? Jesteś w ciąży?”. A ja z politowaniem tłumaczyłam, że nie wyobrażam sobie kuchni bez wyżej wymienionych pozycji. Dlatego dziś postanowiłam podzielić się z Wami ulubioną sałatką śledziową, którą pamiętam jeszcze z czasów dzieciństwa.
Składniki :
– 5 sztuk filetów śledziowych w zalewie octowej
– 2 łodygi selera naciowego
– 1 jabłko
– 2 łyżki soku z cytryny
– szczypiorek
– koperek
Sos:
– 1 łyżka octu jabłkowego
– 3 łyżki oliwy
– 1 łyżka miodu
– 1 łyżka majonezu
– sól i pieprz
Przygotowanie :
Śledzie wyjąć z zalewy, osuszyć i pokroić na małe kawałki. Selera naciowego drobno posiekać. Jabłko obrać i pokroić w kostkę, można też zetrzeć na tarce, ale ja lubię gdy jabłko chrupie w sałatce. Całość skropić sokiem z cytryny. Włożyć do salaterki. Następnie możemy dodać pestki dyni i szczypiorek. Doprawiamy do smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem. Robimy sos : oliwę mieszamy z octem oraz miodem i majonezem, dodajemy do sałatki i mieszamy.
Smacznego!
Sałatka będzie idealna na wigilijny stół!