Tak właśnie się czuję wychodząc z zajęć z Aleksandrą Jaskólską, założycielką Studia Tu i Teraz. Chodzę na zajęcia BODYART YIN i z radością odkrywam jak pięknie na nich pracuje moje ciało i dusza. Wychodzę z nich spokojna, wyciszona i z wielką dumą, że nakarmiłam siebie uważnością.
Studio znajduje się w pięknej kamiennicy, jest tak urządzone, że samo przebywanie w nim wycisza i cieszy oczy. Zajęcia prowadzone są w małych grupach i nawet jakjesteś nowiciuszem jak ja,nie czujesz się skrępowany.
Dlatego poprosiłam Olę o wywiad, bo czuję, ze to miejsce da ulgę wielu zabieganym osobom.
Moja droga do miejsca, w którym znajduję się obecnie, zaczęła się w 2002 r. – wow, to już prawie 22 lata temu. Zrobiłam wtedy swój pierwszy kurs fitness i zaczęłam prowadzić rozwijające się wtedy w Polsce zajęcia aerobiku, stepu, wzmacniania.
W tamtych czasach treningi prozdrowotne, czy mentalne dopiero raczkowały. Sam fitness jeszcze raczkował. Powstawało coraz więcej klubów, przybywało instruktorów, coraz więcej osób chciało włączać aktywność fizyczną do swojego codziennego życia – aby schudnąć, poprawić swój wygląd i kondycję, spędzić fajnie czas ze znajomymi. Jeździłam na szkolenia i największe w Polsce konwencje. Rozwijałam swój warsztat, ucząc się od najlepszych.
Wkrótce poznałam techniki prozdrowotne i to właśnie w tych kierunkach poszłam dalej – kursy Pilates, Zdrowy Kręgosłup, kurs prozdrowotnego trenera personalnego. Do tych zmian przyczyniły się również moje problemy ze zdrowiem, kiedy po wypadku samochodowym, w którym uszkodzony miałam kręgosłup i staw kolanowy, usłyszałam, że muszę zmienić zawód i nigdy nie będę już robić, tego, co robię.
I owszem – ograniczyłam intensywne treningi typowo fitnessowe, ale absolutnie nie poddałam się i nie zrezygnowałam ze swojej pasji. Zaczęłam bardziej zwracać uwagę na prozdrowotny aspekt treningów, na to, jak wiele przychodzących do mnie osób boryka się z podobnymi problemami.
Pracując w obszarze treningów prozdrowotnych poczułam, że jednak czegoś jeszcze mi brakuje. To była nadal praca głównie z ciałem. I choć przynosiła fajne efekty, to ciągnęło mnie w kierunki bardziej mentalne. Rozwojem osobistym, mentalnym i duchowym, fascynowałam się i zajmowałam sama dla siebie, odkąd pamiętam. No i to wszystko połączyło się w którymś momencie w jedną spójną całość.
Przyszedł taki moment, myślę, że ok. 10 lat temu, kiedy zrozumiałam, jak ważne również w mojej pracy z drugim człowiekiem jest podejście holistyczne, czyli całościowe – z uwagą nie tylko na ciało, ale na ciało, umysł, emocje, duszę.
Poznałam wtedy niezwykłe, wręcz magiczne treningi z nurtu body&mind – stworzone przez Roberta Steinbachera i Alexę Le ®DEEPWORK i ®BODYART. Inspirowane jogą, Tradycyjną Medycyną Chińską i teorią Yin&Yang, mają działanie bardzo głębokie na naszą sferę mentalną. Praca z oddechem, z przepływem energii w ciele, z równoważeniem napięć i uwalnianiem blokad emocjonalnych… To stało się moją największą pasją i poświęciłam kilka lat na mnóstwo dodatkowych szkoleń z tego zakresu.
Obecnie, w studiu, które niedawno otworzyłam, prowadzę wraz z kilkoma wspaniałymi osobami, zajęcia z nurtu body&mind. Jesteśmy jedynym miejscem w Kielcach z formami ®DEEPWORK i ®BODYART. W grafiku mamy też Pilates i Jogę, a oprócz zajęć grupowych, prowadzimy sesje indywidualne i wiele innych ciekawych i rozwojowych wydarzeń.
Na pewno nie jestem jeszcze na końcu mojej zawodowej i duchowej ścieżki, Rozwój to coś, co dla mnie jest naturalną potrzebą i nadaje życiu głębszy sens.
Myślę, że gdzieś w głębi duszy wiedziałam, że takie miejsce z mojej inicjatywy kiedyś powstanie. Nie myślałam o tym z poziomu umysłu świadomego, ale podświadomość już coś podsuwała, bo zdarzyło mi się widzieć coś na kształt takiego miejsca w snach, w jakichś przelotnych marzeniach.
Powoli też czułam, że fitness kluby już nie pasują do zajęć, jakie prowadzę. I choć miejsce, w którym pracowałam, to wspaniały klub, w którym spędziłam kawał swojego życia, to potrzebowałam już więcej spokoju, innej energii, wyciszenia, łagodności, atmosfery luzu i relaksu.
W takim miejscu chciałam prowadzić swoje zajęcia i takiego miejsca w Kielcach nie widziałam. Był fitness i szkoły jogi. Ja czułam, że potrzeba czegoś takiego pomiędzy. A że siła naszej kreacji i wizualizacji jest ogromna, to szybko znalazła się przestrzeń, niewielka i kameralna, jednak idealna dla takiego studia – choć tak naprawdę wcale jej nie szukałam. Powiedziałabym, że znalezienie tego miejsca to był przypadek, bo tak to trochę wyglądało, ale nie wierzę w przypadki.
Na pewno na początek warto wybrać delikatne formy, które łagodnie rozruszają i wzmocnią mięśnie, stawy, kręgosłup, jak również nauczą kontroli i uważności na swoje indywidualne możliwości i ograniczenia.
Z naszego grafiku na dobry początek idealne będą zajęcia: Joga Relaksacyjna, Joga dla Kręgosłupa, Pilates i Bodyart Yin. Dla osób starszych prowadzimy zajęcia Pilates Senior. Dodatkowym atutem jest u nas fakt, że zajęcia odbywają się w kameralnych, w małych grupach, max. 10-12 osób, a to oznacza, że możemy więcej uwagi poświęcić każdej osobie – zatem początkujący mogą czuć się w pełni zaopiekowani.
Tak właściwie to wszystkie, które mamy w grafiku. Wszystkie proponowane przez nas zajęcia mają to do siebie, że pozwalają w pełni skupić się na chwili obecnej, wyciszyć przeciążony umysł, mentalnie odpocząć i złapać oddech – dosłownie i w przenośni.
Od początku tworzenia tego miejsca wiedziałam, że w ofercie zajęć grupowych i indywidualnych znajdą się tylko takie formy i rodzaje, które działają wielopłaszczyznowo – na nasze ciało, umysł, emocje, samopoczucie i ogólny nasz dobrostan.
Na pewno najwięcej takiej relaksacji i głębszego zanurzenia w sferę mentalną znajdziesz na zajęciach Jogi i ®Bodyart, na sesjach indywidualnych z hipnoterapii i relaksacji dźwiękiem.
Rzeczywiście sporo będzie się działo. W weekendy planujemy ciekawe warsztaty z zakresu rozwoju osobistego, mentalnego, prozdrowotnego.
W ubiegłą sobotę odbyły się pierwsze u nas Warsztaty Cudowna Harmonia z Jogą Kundalini i Świadomym Oddechem. Olga Bagińska i Marysia Rodkiewicz-Kaługa poprowadziły je przepięknie i na pewno wkrótce je powtórzymy, bo chętnych było więcej, niż miejsc.
W niedzielę 15 października planuję dłuższą relaksację w dźwiękach mis, gonga i innych instrumentów organicznych.
21 października poprowadzę warsztat na temat czakr.
Będą też warsztaty na temat medytacji, bo wiele osób pyta, jak zacząć, jak medytować, o co z tą medytacją tak właściwie chodzi. Zatem chętnie podzielę się swoim i wieloletnim doświadczeniem i wiedzą w tym temacie.
Planów jest dużo więcej i tylko czekają na realizację. Mocno wierzę w to, że tym, co dobre, pomocne i wartościowe – warto się dzielić.
Wszelkie informacje na temat najbliższych wydarzeń można znaleźć na naszej stronie internetowej www.studiotuiteraz,pl w zakładce „warsztaty”.
Szczegóły na naszych profilach facebook i instagram.
Studio tu i teraz
ul. Wojska Polskiego 17/1 (parter)
25-364 Kielce
Poczytaj także: