Pieczony kalafior z miodem i serem halloumi to danie, którym nie będziesz chciała się dzielić. Jest jednocześnie słodkie i pikantne a do tego mocno warzywne. Jest super łatwe w wykonaniu i ciekawe w smaku! Przyrządzając to danie, zaskoczysz domowników lub gości na domówce! Przyznam się Wam, że jak zrobiłam je pierwszy raz, zjadłam go tyle, że nie mogłam się ruszać. Heheheh, nie wiem, czy to odpowiednia zachęta w czasach gdy wszyscy dbamy o linię. Na pocieszenie powiem, że jak już z czymś szaleć, niech będzie to zdrowe szaleństwo.
Jesteście fanami kalafiora? U mnie bywa różnie. Nie przepadam za gotowanym kalafiorem, ale pieczony lub robiony jak risotto bardzo mi smakuje. Moje dzieciaki też podchodzą do niego zachowawczo. Bo niestety kalafior lub brokuł czy brukselkę trzeba dzieciom odpowiednio sprzedać, lub przemycić jako tajny składnik dania.
Jak jesteście miłośnikami kalafiora, to wypróbujcie innych przepisów z tym warzywem w roli głównej:
A kalafiora warto jeść! Kalafior to warzywo, które składa się aż z 91% z wody, czyli nawodni Twój organizm a do tego zawiera mnóstwo składników odżywczych. Między innymi jest pełen witaminy C, witaminy K, a także obfity w błonnik i kwasy omega 3. Kalafior ma działanie przeciwnowotworowe. Oraz zalecany jest w diecie dla osób zmagających się z reumatoidalnym zapaleniem stawów. Warzywo jest ciężkostrawne, dlatego jeśli go przygotowujesz, nie zapomnij dodać czosnku, imbiru, kopru lub kminku.
Przyznaję, że kalafior jest wspaniały po prostu upieczony, bez dodatków! Gdy najdzie mnie ochota, zamiast ziemniaków do obiadu przyrządzam pieczony kalafior. Lubię także eksperymentować, więc jak zobaczyłam przepis na pieczony kalafior z miodem, postanowiłam podkręcić jego smak dodając ser halloumi i przyprawę za atar. Tak przygotowane danie lubię podawać w dużym półmisku jako dodatek do mięsa lub jako przekąskę na domówce.
600 g różyczek kalafiora
50 g startego halloumi
¼ szklanki oliwy z oliwek
1 czerwona cebula, obrana i pokrojona w cienkie plasterki
4 posiekane ząbki czosnku
2 łyżki miodu
1 łyżka Za´atar (zamówiłam w sklepie z przyprawami)- to przyprawa składająca się z tymianku, białego sezamu i sumaku
¼ szklanki posiekanej natki pietruszki
Duża szczypta soli
Świeżo zmielony czarny pieprz
1 łyżeczka płatków czerwonego chilli
Nastaw piekarnik na 200 stopni Celsjusza. Pokrojone różyczki kalafiora włóż do miski. Wlej do niej ¼ szklanki oleju, posól i popieprz i dobrze wymieszaj. Kalafior rozłóż na przygotowanej blasze do pieczenia i piecz przez około 20 minut. Zwiększ temperaturę piekarnika do 220°C i piecz przez kolejne 5 minut. Wyjmij z piekarnika i przełóż do płytkiej miski.
Na małej patelni na średnim ogniu, rozgrzej łyżkę oleju. Dodaj posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Smaż przez 7-8 minut, ciągle mieszając, aż cebula zmięknie i zacznie się karmelizować. Dodaj miód. Gotuj przez 3-4 minuty, aż miód zacznie bulgotać i zacznie się karmelizować. Zdejmij patelnię z ognia.
Dodaj pozostałą łyżkę oleju i ocet z czerwonego wina. Dobrze wymieszaj. Przelej sos na kalafior i delikatnie wymieszaj. Posyp płatkami chili i zaatarem. Na wierzch posyp startym halloumi i posiekaną natką pietruszki. Dopraw solą i podawaj.