Gdy tylko dostajemy zaproszenie od przyszłych nowożeńców naszą głowę zaprząta pytanie: “W co ja się ubiorę?”. Zazwyczaj po przejrzeniu całej szafy, z westchnieniem udręki zdajemy sobie sprawę, że czas się wybrać na zakupy. Czemu piszę, że to westchnienie udręki a nie radości? Bo wybór sukienki na wesele to temat szalenie trudny. Zastanawiamy się czy zaszaleć i kupić coś szałowego, by później przyjść po rozum do głowy, bo po co nam strojna sukienka na jeden wieczór. Wtedy kalkulujemy czy mamy więcej wesel i to u innej rodziny czy znajomych, by sukienkę ponownie wykorzystać. To jest pierwszy problem. Drugi to taki, jaką sukienkę wypada założyć, a jaką nie. Według mnie najważniejsze jest to by ubiorem wyrazić szacunek do uroczystości i zaproszonych gości. Strój weselny powinien być uroczysty i w miarę elegancki. Mam dla Was kilka rad jak znaleźć sukienkę idealną na taką uroczystość:
Bardziej elegancko, mniej sexy.
Ślub i wesele to doskonała okazja by pokazać swoją szykowną odsłonę. Seksowne klimaty zostawmy na wieczór z ukochanym, bądź imprezę z koleżankami. Unikałabym wyzywających dekoltów czy długości mini.
Sukienka ma podkreślać Twój charakter.
Oczywiście pamiętaj by była schludna i w miarę elegancka, ale nie kupuj strojnej sukienki na siłę, jeżeli wiesz, że nie będziesz się w niej czuła sobą. Lepiej postawić na prostotę i podkręcić strój dodatkami niż na siłę przebierać się za królową balu.
Wygoda jest kluczowa
Sukienka oprócz tego, że ma być piękna powinna być wygodna. Pamiętaj, że przetańczysz w niej całą noc. Nie powinnaś się w niej czuć skrępowana, więc unikaj mega obcisłych sukienek z wiązanymi gorsetami.
Fason idealny dla Ciebie
– Wybierz fason odpowiedni do swojego typu sylwetki i podkreśl swoje atuty. Szczerze polecam analizę sylwetki i dobranie pod nią sukienki. Być może masz piękne wcięcie w tali, albo super zgrabne nogi, które warto pokazać. Masywne ramiona, nie lubią cienkich ramiączek, a brak tali ukryjesz drapowaniem. Warto znać swoje atuty i niwelować niedoskonałości.
Jaka kolorystyka?
Jeżeli chodzi o kolory to mamy naprawdę duży wachlarz możliwości. Unikałabym bieli i czerni. Jak doskonale wiecie, biel zarezerwowana jest dla panny młodej, czerń kojarzy się z żałobą, więc też bym jej unikała. Jeżeli chcecie pokazać się w ciemnym kolorze polecam granat, jeżeli wolicie jasne barwy postawcie na pastele.
Zaszalej z dodatkami
Jeżeli masz minimalistyczną kreację, podkręć ją dodatkami. Pamiętaj jednak, że jeżeli chodzi o dodatki to mniej znaczy więcej. Jeżeli decydujesz się na duże, zdobne kolczyki zrezygnuj z naszyjnika. Na ślubną uroczystość wybieraj kopertówki bądź małe torebki. Do zwiewnych długich sukienek zakładaj sandałki na paseczku. Nie zapomnij o balerinach na zmianę, one też powinny pasować do sukienki.
Stylizacja:
Sukienka – Yoshe
Buty – Stradivarius
Torebka – Zara
Kolczyk – H&M
Pierścionek – Apart
Fotografie : Studio 66