Jak dodać sobie energii po nieprzespanej nocy? Zadawałam sobie to pytanie tysiące razy. Dawno temu miałam takie dylematy podczas sesji, gdy nauka niepokojąco przeciągała się do późnych godzin. Potem jak nie wyrabiałam się z pracą i prowadzeniem bloga. A szczególnie w ostatnich latach jak zostałam Mamą. Niestety nie chodzi to tylko o okres niemowlęctwa maluchów. Mój najmłodszy syn ma 5 lat i ciągle budzi się w nocy. Atopowe zapalenie skóry nadal daje w kość i mam przynajmniej 2 pobudki w nocy.
Musicie sobie wyobrazić jakie to trudne, a może właśnie sami się borykacie z takimi problemami. Gdy kolejna nieprzespana noc powoduje, że siadają Wam nerwy, oczy są podpuchnięte i obolałe, a energii poszukujecie w kawie i energetykach.
Nic nie zastąpi kojącego i regenerującego snu. Żadna metoda nie będzie tak skuteczna jak mocny sen. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Mimo wszystko jeżeli nie jest nam dane się porządnie wysypiać, lub mamy cięższy okres w pracy czy w szkole, jest parę sposobów by dodać sobie energii po nieprzespanej nocy. Ja niektóre z nich stosuje od bardzo dawna.
Pierwszą rzeczą, którą możesz zrobić po przebudzeniu to wziąć szybki, naprzemienny prysznic. Polewaj swoje ciało raz ciepłą, raz zimną wodą przez kilka minut, podobnież wspaniale to pobudza krążenie.
Jeżeli nie lubisz porannych pryszniców spróbuj szczotkowania ciała na sucho. Tutaj znajdziesz więcej informacji ..-
Zawsze po nieprzespanej nocy robiłam wielki dzbanek mielonej kawy i popijałam przez cały dzień, czekając na jej zbawienne działanie. Czasem miałam więcej energii, a czasem wręcz czułam, że kawa mi ją zabiera i potęguje moje zdenerwowanie.
Danie o odpowiednie nawodnienie organizmu jest szczególnie ważne, gdy jesteśmy niewyspani i pozbawieni energii. Bardzo ważne jest byś ciągle popijała wodę. Gdy nie miałam tego nawyku, tylko piłam małą czarną, to zawsze po kilku łykach kawy starałam się wypijać pół szklanki wody. Woda nawodni i obudzi do działania Twoje narządy i sprawi, że poczujesz się bardziej świeżo. Jeżeli lubisz ciepłe napoje, to nawet lepiej, Zalej wrzątkiem listki mięty i kawałek imbiru, co dodatkowo będzie oczyszczać Twój organizm z toksyn. Może wydawać się to śmieszne, ale ja naprawdę stałam się fanką wrzątku.
Ostatnio na śniadanie robię sobie pyszny koktajl. Wlewam do blendera mleko migdałowe, garść szpinaku, garść orzechów, miarkę białka wegańskiego, garść borówek, selera naciowego, łyżkę siemienia lnianego i pół szklanki wody.
Takie śniadanie zawiera białko, zielone warzywa i zdrowe tłuszcze. Dzięki niemu jestem syta i czuję się wspaniale. To dlatego, że zdrowe tłuszcze naprawiają funkcje poznawcze, zielone warzywa nawadniają Twoje ciało i mają mnóstwo minerałów i witamin, a białko daje energię.
Posiłki tłuste czy fast foody tylko obciążą i tak zmęczony organizm, dlatego staraj się szczególnie po nieprzespanej nocy dostarczyć mu coś wartościowego.
Tak wiem! Po nie przespanej nocy, gdy masz ochotę wszystko rzucić i znów zakopać się pod kołdrę, ja każę Ci zrobić trening. Ale nic tak dobrze nie robi ciału, jak porządna rozgrzewka.
Pamiętaj ja nie karze Ci przebiegnąć maratonu, tylko rozruszać ciało, podnieść krążenie krwi i dodać sobie dzięki temu energii, której bardzo potrzebujesz. Możesz także jechać do pracy rowerem, wysiąść przystanek wcześniej w drodze do szkoły, czy w domu poskakać 5 minut na skakance.
Jeżeli tylko możesz, zdrzemnij się chociaż 15 minut. Nic tak nie ładuje baterii, jak krótka drzemka. Tą metodę stosowałam kiedy mogłam jak moje dzieciaki spały w ciągu dnia. Sekretem takich drzemek jest to, że nie powinny trwać dłużej niż 20 minut, bo możesz obudzić się bardziej niewyspany, niż przed drzemką.
Zrób sobie seans uważnego oddychania, dzięki niemu zwiększymy przepływ tlenu i nasz mózg będzie lepiej pracował. Gdy poświęcimy parę chwil na medytację, koncentrującą się na oddechu, nie tylko wzmocnimy koncentrację. Pomożemy, także naszemu mózgowi otrząsnąć się ze zmęczenia.
– ulubiona muzyka
– wystawianie twarzy ku słońcu ( zbawienna witamina D)
– ograniczenie cukru do minimum
– przewietrzenie pomieszczenia w którym przebywasz