Dwójka
Ostatnio zdecydowanie łatwiej robi mi się zdjęcia niż pisze ! Zmęczenie, brak koncentracji i niewyspanie robi swoje. Przecież by napisać coś mądrego, pochodzącego z serca trzeba mieć chwilę spokoju, a odkąd mam dwójkę skarbów, spokoju nie mam wcale. No cóż taka cena za morze miłości i czułości. Zawsze chciałam mieć dwójkę dzieciaków, choć po urodzeniu Weroniki przez jakiś czas porzuciłam ten pomysł. No cóż macierzyństwo dało mi trochę w kość, szczególnie okres tuż po porodzie. Z biegiem czasu jednak zapragnęłam rodzeństwa dla Małej tak bardzo, że porzuciłam wszelkie wątpliwości. Nie pomyślałam wtedy jak może być ciężko. Okres ciąży gdy masz brzdąca pełnego energii pod nogami nie jest sielanką. Już nie położysz się kiedy chcesz, nie odpoczniesz tak jak byś chciała bo dziecko ma swoje potrzeby. Prawdziwe schody zaczynają się dopiero jak maluch numer dwa pojawi się na świecie. Nagle moja mała córeczka stała się dużą dziewczynką, jej dłonie przestały być dłońmi malutkiej córeczki, a poważnej 4 latki. To dziwne jak nagle zmienia się percepcja. Nagle stałam się Mamą malucha i dzidziusia!
Trochę martwiłam się czy dam ogarnąć dwójkę dzieci, dom, siebie i jeszcze istnieć zawodowo. Z biegiem czasu wypracowałam sobie metody, które pozwoliły mi przetrwać i zaoszczędzić odrobinę czasu dla siebie. Zauważyłam, że jestem bardziej wyluzowana niż za pierwszym razem. Nie biegłam na złamanie karku jak Mały zapłakał i nie budziłam się w nocy by spojrzeć czy oddycha ! Luz się skończył gdy Mały zachorował. Musiałam dwa razy bardziej o niego dbać i na wszystko zwracać uwagę. Co jem ( bo karmiłam piersią), z jakich materiałów ma ubranka, w czym prać ubranka, ścierać kurz dwa razy dziennie itd, pilnować czasu podawania leków, dbać by ich nie zabrakło. Przybyło mi sporo obowiązków, a co za tym idzie zmniejszał się czas dla starszej córki. To było ciężkie. Przez jakiś czas czułam, że spełniam rolę usługową. Na szczęście teraz po roku czasu, jest o wiele lepiej. Mam czas z Weroniką wyjść do kina, staram się byśmy miały czas tylko dla siebie. Z chorobą synka też sobie lepiej radzę, bo opanowałam ogrom wiedzy i miej więcej wiem co mu szkodzi a co pomaga. I wracam do siebie, bo mam czas Wam napisać parę słów. No i najważniejsze : najpiękniejsze momenty są wtedy gdy moje pociechy okazują sobie miłość. Dla tych chwil warto żyć !
Kiedyś Mąż podrzucił mi kawał, z którym się zgadzam i doskonale obrazuje podejście rodziców do rodzicielstwa :
Przygotowanie do porodu
Pierwsze dziecko – Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko – Nie ćwiczysz oddechów, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko – Prosisz o znieczulenie w 8 miesiącu ciąży.
Ciążowe ubrania
Pierwsze dziecko – nosisz stroje dla kobiet ciężarnych odkąd lekarz potwierdził, że jesteś w ciąży
Drugie dziecko – nosisz swoje zwykłe stroje jak długo się da
Trzecie dziecko – stroje dla kobiet ciężarnych to już twoje zwykłe stroje
Imię dla dziecka
Pierwsze dziecko – przeglądasz kalendarze, sprawdzasz znaczenie imion, sprawdzasz ja wybrane imię brzmi w zestawieniu z nazwiskiem
Drugie dziecko – ktoś powinien nadać dziecku imię po ciotecznej babce, więc możesz to być ty
Trzecie dziecko – otwierasz spis imion, zamykasz oczy i w co trafisz palcem, to będzie.
Wyprawka
Pierwsze dziecko – pierzesz świeżo kupione ubranka, prasujesz z lewej i prawej strony, dobierasz kolorami i starannie układasz w szafce przeznaczonej tylko do tego celu
Drugie dziecko – sprawdzasz, czy ubranka po pierwszym dziecku są czyste i wyrzucasz tylko te z najciemniejszymi plamami
Trzecie dziecko – kto powiedział, że chłopcy nie mogą mieć różowych śpioszków?
Płacz dziecka
Pierwsze dziecko – przy pierwszej oznace niezadowolenia (kwękanie, skrzywienie) bierzesz dziecko na ręce
Drugie dziecko – podnosisz je tylko wtedy, gdy krzyki grożą obudzeniem pierworodnego lub wizytą zaniepokojonych sąsiadów
Trzecie dziecko – uczysz starsze huśtania kołyską
Przewijanie
Pierwsze dziecko – Zmieniasz pieluchę, co godzinę, niezależnie od tego, czy jest brudna czy czysta.
Drugie dziecko – Zmieniasz pieluchę, co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko – Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan
W domu
Pierwsze dziecko – spędzasz większą część dnia wpatrując się w dziecko.
Drugie dziecko – spędzasz większą część dnia patrząc czy twoje starsze dziecko nie robi krzywdy młodszemu.
Trzecie dziecko – spędzasz większą część dnia chowając się przed dziećmi
Gdy upadnie smoczek
Pierwsze dziecko – Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko – Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz dziecku do buzi.
Trzecie dziecko – Wycierasz w spodnie i wsadzasz dziecku do buzi.
Aktywne formy spędzania czasu
Pierwsze dziecko – zabierasz je na gimnastykę dla niemowląt i terapię grupową dla prawidłowego rozwoju.
Drugie dziecko – zabierasz je na gimnastykę dla niemowląt.
Trzecie dziecko – zabierasz je do supermarketu i pralni chemicznej
Dwójka
Dwójka
Dwójka
Dwójka
Dwójka
Dwójka
Dwójka