Ciasteczkowy potwór
Ostatni tydzień był dość ciężki dla mnie i Weroniki, dlatego postanowiłam zrobić coś co odpędzi smutne wspomnienia. A sami wiecie, że najlepszym sposobem na chandrę oprócz spacerów, których musiałyśmy zaprzestać, są słodycze. Z racji tego, że muszę uważać co dawać małej do jedzenia, same zrobiłyśmy ciasteczka. Zabawa była wspaniała, dodatkowo zaczynam zauważać, że Weroniczka bardzo interesuje się gotowaniem, co mnie ogromnie cieszy. Zapraszam do obejrzenia fotografii.
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór
Ciasteczkowy potwór