Cel : odzyskaj formę
Dawno, dawno temu żyła sobie zgrabna kobieta. Niestety dwie ciąże, słabość do słonych przekąsek i nieregularne posiłki sprawiły, że przestała poznawać swoje ciało, a wręcz zaczęła się go wstydzić. Do tego doszły alergie skórne i ciągłe uczucie zmęczenia. Pewnego dnia kobieta postanowiła wreszcie zrobić coś dla siebie i osiągnąć cel – marzenie : odzyskać formę.
Jak to zrobić gdy ma się 3 miesięczne dziecko i karmisz piersią?
Mam mało możliwości : fitness w klubie i zabiegi upiększające muszę odłożyć w czasie. Z Małym do klubu nie pójdę, a z racji, że karmię na żądanie, ciężko wybrać taki moment by Maks akurat nie pragnął nabiału “tu i teraz”. Muszę więc znaleźć taki sposób by się udało w domowych warunkach. Dlatego wprowadziłam parę zasad 🙂 Zachęcam Cię do spróbowania razem ze mną 🙂
Odzyskać formę : zasady zdrowego życia !!!!
1. Czytaj: na początek radziłabym Ci sięgnąć po fachową literaturę bo każdy ekspert internetowy ma swoją jedyną prawdę. Nie raz wprowadzałam w życie pewne rady, a później okazywało się, że byłam wprowadzona w błąd. Inna dieta jest dla matek karmiących inna dla nie karmiących – to też ważny punkt.
Cel : odzyskaj formę
2. Myśl : Pamiętaj, że życie jest sztuką dokonywania wyborów. Każdego dnia musisz jeść i tylko od Ciebie zależy, czy to co znajduje się na Twoim talerzu będzie dobrze Ci służyło, czy też nie. Będąc na zakupach zastanawiaj się co kładziesz do koszyka, jak pozwoli Ci czas czytaj etykiety. Nie daj się pokusom myślące od jednego ciastka nie przytyjesz. Trzeba pamiętać o tym, że zmiany na naszym talerzu, to zmiany w naszym życiu. Podnosząc standard naszego żywienia poprawiamy swoją formę, zwiększamy kreatywne myślenie i przede wszystkim lepiej wyglądamy przez co podnosimy swoją samoocenę.
3. Eliminacja: nie mam zamiaru się głodzić lub wyrzucać ze swojego jadłospisu wszystkich wartościowych produktów. Jedyne z czego zrezygnuje to nabiał ( mam na niego uczulenie) , słodycze i słone przekąski. Głodzenie doprowadza do efektu jojo a ja mam zamiar korzystać z życia i cieszyć się jedzeniem. Muszę tylko zrobić to mądrze i zacząć poznawać nowe potrawy i smaki. Musisz pamiętać o eliminacji już na zakupach, wyczyścić szafki ze słodyczy i powiedzieć znajomym, że nie jesz słodyczy, by Ci ich nie sprezentowali. Tu liczy się silna wola i konsekwencja. Wiem, że się wszystko da : będąc w ciąży ograniczyłam dużo rzeczy wiedząc, że to dla dobra dziecka. Dlaczego nie możemy ograniczyć czegoś dla własnego dobra?
Cel : odzyskaj formę
4. Eksperymentuj: jak wspominałam punkt wcześniej próbuj nowych potraw, warzyw i owoców. Kiedyś zajadałam się paluszkami ale o ile przyjemniej zrobić sobie sałatkę z grejpfrutem i avocado. Jedząc paluszki przemawiało przeze mnie lenistwo, bo sięgnęłam po cos do mam pod ręką zamiast iść na zakupy i zrobić coś pysznego. Czytaj książki kucharskie, przeglądaj blogi kulinarne i próbuj. Złe nawyki zamień na dobre !
5. Dbaj o przemianę materii : co zrobić by ją przyśpieszyć?Przede wszystkim jeść regularnie – 5 małych posiłków dziennie. Wprowadzić do swojej diety jak najwięcej produktów, które w naturalny i zdrowy sposób poprawiają trawienie. Wszystko to, co zawiera błonnik: płatki owsiane, otręby owsiane, inulina, siemię lniane, warzywa, owoce itd. Świetnie regulują trawienie jabłka (najlepiej ze skórką) oraz owoce egzotyczne takie jak np. kiwi, ananasy, grapefruity. No i oczywiście suszone śliwki (wystarczy najwyżej 2-3 dziennie).
Cel : odzyskaj formę
6. Zwiększenie aktywności fizycznej :czyli dłuższe i częstsze spacery z małym i fitness w domu. W dalekich planach mam jogę i bieganie !
7. Wprowadziłam : z książki „Plan wypłukiwania tłuszczu” z ksiażki Ann Louise Gittleman :
Woda żurawinowa– 8 szklanek dziennie. Mieszanka soku żurawinowego i wody zapobiega zatrzymywaniu wody, oczyszcza układ limfatyczny z nagromadzonych odpadów, a także pomaga w usuwaniu celulitu. Proporcje – 150 ml soku na 850 ml wody
Koktajl długowieczności– 2 razy dziennie: po przebudzeniu i przed snem by wspomóc wydalanie i zaprowadzić równowagę hormonalną. Do 220 g wody żurawinowej dodaj albo 1 łyżeczkę sproszkowanych łusek z nasion babki płesznika, albo 1 łyżkę stołową zmielonego siemienia lnianego.
+ 2 łyżki oleju lnianego( do sałatek lub wypijany sam)
Ciekawa jestem co dodalibyście do tej listy?