“Bądź jak woda, przyjacielu. Nauki Bruce’a Lee” – autorstwa jego córki Shannon Lee trafiła do mnie rok temu. Zaczęłam ją czytać w sierpniu i w połowie czytania odłożyłam, zapominając, że ją mam. To dla mnie typowe. Często czytam cztery książki na raz. Ta była dobra, ale odłożyłam ją do plecaka i przeleżała aż do marca. Nigdy się nie spodziewałam, że powróci do mnie w najlepszym do jej przeczytania momencie. W marcu dostałam skierowanie do szpitala i wiedząc, że trochę w nim zostanę, chciałam spakować parę książek do czytania. Przygotowując rzeczy, trafiłam na plecak i znajdującą się w nim książkę. Zabrałam ją ze sobą.
“Bruce Lee to postać ikoniczna, zasłynął na całym świecie z mistrzowskiego opanowania kung-fu i innych sztuk walki i pozostawił po sobie niezapomniane filmowe dziedzictwo. Ale był również filozofem, wielkim myślicielem, który już w bardzo młodym wieku zrozumiał, że sztuka walki to coś więcej niż tylko ćwiczenie technik i dyscyplina – to głęboka metafora spełnionego życia. Stworzył własną, kultową filozofię “bądź jak woda”. Uważał, że naśladując naturę wody, jej delikatność i siłę, możemy osiągnąć własny naturalny stan przepływu. A dzięki temu zyskamy w życiu spokój, pewność siebie i wolność.
W książce tej córka Bruce’a Lee przybliża myśli i nauki swojego ojca. Ukazuje, że sztuki walki są doskonałą metaforą rozwoju osobistego, i wyjaśnia, jak można je praktykować w codziennym życiu. Każdy rozdział to lekcja nauk Bruce’a Lee oparta na jego wyjątkowej filozofii “bądź jak woda”.”
Jego córka Shannon postanowiła oddać hołd Ojcu i napisała fantastyczną książkę o jego życiu, jakiej pasji się poświęcił i wspaniałej postawie życiowej, którą inspiruje miliony istnień do dziś. W książce znajdziemy mnóstwo fragmentów przedstawiających życie jej Ojca, ale nie tylko. Shanonn zdradza również, jak walczyła ze swoimi demonami, po tragicznej śmierci brata Brandona, jak nauki jej Ojca postawiły ją do pionu i nauczyły wieść spełnione, pełne pasji życie.
,,Prawdziwe życie jest procesem, a nie stanem. To kierunek, nie cel”. Ta książka to poradnik dla każdego, kto ceni sobie rozwój i samodoskonalenie!
Gdy sięgnęłam drugi raz po tą książkę, siedziałam w szpitalu i czekałam na wyniki badań. Czarne chmury wsiały nad moją głową, a stres dosłownie zżerał mnie od środka. Wtedy przeczytałam o tym jak Bruce Lee walczył, by po kontuzji kręgosłupa wrócić do normalnego funkcjonowania, chodzenia, trenowania, odzyskania formy. Byłam w szoku. Nie wiedziałam, że na długo przed nakręceniem “Wejścia Smoka”, Bruce podczas treningu doznał poważnej kontuzji pleców. Mimo złych rokowań lekarzy po długiej rehabilitacji znów zaczął ćwiczyć sztuki walki. Nie poddał się!
Chciałabym podzielić się z Wami cytatami, które niesamowicie mnie wzmocniły i zbudowały w momencie, gdy potrzebowałam wsparcia. Czasem słyszy się, że właściwa książka wpada nam w ręce w momencie, kiedy najbardziej potrzebujemy treści w niej zawartej. Tak było w moim przypadku.
„Mój ojciec mawiał: „ o porażce czy sukcesie, nie decyduje samo wydarzenie, ale to, jak wpływa ono na naszego ducha”. Pytanie więc, jak to, co się wydarza, wpływa na twojego ducha. Czy pozwolisz by to, co stanęło Ci na drodze Cię pokonało? Czy może nauczysz się wykorzystywać to doświadczenie, aby zyskać nową wiedzę. Doświadczysz czegoś nieoczekiwanego, a może lepszego?”
„Masz wybór, jak reagować na wszystko, co wydarza się w Twoim życiu. Może wydaje Ci się, że tak nie jest, ale zawsze masz wybór. Przede wszystkim pamiętaj, że reakcja jest również wewnętrznym stanem. Możesz reagować automatycznie i owo uwarunkowanie może jawić Ci się niezmiennie naturalne i niepodważalne, ale jest to zawsze tylko jedna możliwość zareagowania na przeciwności, nawet jeśli ta reakcja jest w Tobie mocno zakorzeniona. Nieważne, co Ci się przytrafia – to w Twojej gestii jest decyzja, co będzie dalej. To Ty jesteś odpowiedzialny za swoją reakcję, a więc w pewnym sensie jesteś wszechmocny.”
“Spróbuj zdjąć warstwę negatywnych emocji i pesymistycznych myśli, a zadania, które masz do wykonania, przenieś je na inny poziom – neutralny. W każdej chwili bowiem tworzysz i interpretujesz swoje życie. Rzeczy mają dla Ciebie znaczenie, ponieważ Ty im je nadajesz. To Ty trzymasz w rękach ster swojego życia!”
Zamartwianie się nie rozwiązuje problemu, tylko go potęguje. Pesymizm nie rozwiązuje problemu, lecz go pogłębia, sugerując, że jest nierozwiązywalny. Strach nie rozwiązuje problemu, powstrzymuje nas jedynie przed stawieniem mu czoła z lęku przed porażką lub pogorszeniem sytuacji. Zwątpienie nie rozwiązuje problemu, daje tylko wymówkę, żeby się nim nie zajmować.